Witajcie ! Dzisiaj zaprezentuję Wam "dzieło",które wymyśliłam pewnej-bezsennej nocy ;-((( a ponieważ jestem notorycznym śpiochem , który kocha spać - musiałam sobie ten czas wypełnić czymś przyjemnym - czyli bitwą myśli "co by tu jeszcze zrobić z papierowej wikliny"?? Moi Bliscy żartują sobie,że niedługo zacznę robić meble ;-))) .Mój kwiatek,który nie miał już miejsca na parapecie i smutno stał sobie na podłodze od dziś ma honorowe miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz